|||||||||||||||||||||||
|||||||||||||||||||||||
Tej wersji Mégane nie dostaniemy z klasycznym silnikiem spalinowym. Jest tylko wersja elektryczna, która nazywa się Renault Mégane E-Tech. Trzeba przyznać, że jest to dość odważna polityka firmy, ponieważ mając taki produkt jak Mégane, który od lat cieszy się sporą popularnością na polskich drogach, zdobył już zaufanie klientów, a poza tym ciągnie się za nim historia marki, wprowadzać tylko odmianę elektryczną nie dając klientom tego czego oczekują? Odważne i trochę ryzykowne.
W piątej generacji zmieniło się praktycznie... wszystko. Mégane przede wszystkim urosła, zmieniła linie i jak obserwujemy już od jakiegoś czasu na rynku, upodobniła się do crossoverów. Dziś wiele marek stosuje ten zabieg, ale czy to się opłaci? Mam wrażenie, że nie, ponieważ auto klasy kompakt to kompakt, a crossover to crossover, a w Polsce mamy dość sprecyzowane preferencje motoryzacyjne.
Wracając do naszego francuza, te auto od razu przyciąga uwagę. Po pierwsze bardzo ukrytymi klamkami, mam wrażenie, że to rozwiązanie spodobało się Francuzom, a w dodatku dużo dzieje się z przodu tego auta: fikuśne ciekawe lampy przyciągają uwagę przechodniów i innych kierowców. Ciekawy tylko jestem, czy udało się stworzyć design ponadczasowy, czy za pół roku nie stwierdzimy, że nam się to auto znudziło. Ale patrząc na to z innej strony, wiele nie będzie ich jeździło po naszych drogach.
Prześwit tego samochodu to 13,5 c, Aby jeszcze bardziej go podkręcić w stronę crossovera, producent dołożył na drzwiach duże, czarne plastiki, ale i tak uwagę najbardziej przyciągają 20-calowe piękne felgi. Zdecydowanie dopełniają obraz tego auta, dzięki nim samochód wygląda trochę jakby uciekał projektantom z komputera. Na desce kreślarskiej, twórcy samochodów zawsze rysują za duże felgi, potem przychodzi księgowy, wymienia je na paskudne 16 i czar pryska. Tutaj mam wrażenie, że ktoś przymknął na to oko i bardzo dobrze.
Do wyboru mam dwie wersje napędowe, pierwsza to 40 kWh druga to 60 kWh. Ja miałem okazję pojeździć tą mocniejszą (218 kWh). W moim przypadku realny zasięg Mégane to około 300 km. Producent zapowiada, że jest zdecydowanie lepiej, ponieważ450 km. Trzeba przyznać, że 150 km to ogromna różnica, ale może to moja wina, bo jeździłem zbyt agresywnie. Ale jak na każdego elektryka przystało, znakomicie sprawdza się w mieście. W trasie już jest trochę stresująco. Podczas jazdy elektrykami zawsze zadaje sobie pytanie czy dojadę i czy będę miał gdzie naładować swoje auto, to bardzo wpływa na komfort podróżowania.
A skoro już przy komforcie jestem, to jest cicho, jest dynamicznie, jest przestronnie. Dobre materiały, 7,6 s do setki sprawiają, że zaprzyjaźnić się z tym samochodem jest bardzo łatwo. Na pochwałę zasługują bardzo wygodne fotele i dobra pozycja za kierownicą. Wnętrze też może się podobać, jest nowocześnie, otaczają nas duże ekrany i dużo gadżetów, np. w postaci ciekawego podświetlacza wnętrza i oczywiście nieskończonej możliwości zmiany kolorystyki wnętrza, cieszy, ale tak naprawdę na krótko. Potem trochę nam się to nudzi i po co to zmieniać. Minusem jest widoczność we wstecznym lusterku, bo raczej lusterko po prostu wisi i tyle. Szyba jest mała, więc niewiele widać, trzeba ruszać głową w górę i w dół, aby zobaczyć więcej.
Miejsca z przodu mamy pod dostatkiem, gorzej trochę wygląda wygląda na tylnej kanapie. Pasażer mający 190 cm wzrostu może odczuwać dyskomfort, ale pasażerowie o mniejszych gabarytach będą zadowoleni. Na pewno nie jest to auto dla 5 osób. Bagażnik o pojemności 440l jest ustawny, ale byłem w lekkim szoku, gdy pod podłogą bagażnika moim oczom ukazała się goła blacha i jest tam miejsce na kable do ładowania. Można byłoby to czymś wyłożyć.
Podsumowując w przypadku Renault Mégane obcujemy z nowym projektem i nowym podejściem do motoryzacji. Renault postanowił trochę skręcić z utartej ścieżki, w której Mégane to było auto dla firmy, dla rodziny w rozsądnym budżecie, teraz niestety za technologię przyjdzie nam sporo zapłacić. Egzemplarz, którym jeździłem kosztuje ok. 220 tysięcy złotych.
J.Marcinowicz/ans
Zdjęcia: J/ Marcinowicz
|||||||||||||||||||||||
|||||||||||||||||||||||
Śledź nas w mediach społecznościowych!
1.
2.
3.
4.