twitterfacebookmail
11:00, 20.01.2023

Niemcy znowu stoją w korkach - najdłużej w Monachium i Berlinie

Niemcy znów utknęli w korkach. O ile w latach pandemii Covid-19 w godzinach szczytu do centrów miast wjeżdżało znacznie mniej samochodów, to sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu w 2022 roku - pisze portal dziennika "Welt", powołując się na badania firmy Inrix. Najbardziej zakorkowane są Monachium i Berlin.

https://static.prsa.pl/8f7d38bd-b7a3-4526-8edb-45df190e2de8.file?format=700
Zdjęcie ilustracyjne Foto: Jevanto Productions/ shutterstock

Firma Inrix, która zajmuje się analizą danych o ruchu drogowym, oceniła korki w ponad 1000 dużych miast w 50 krajach. W Niemczech w porównaniu z rokiem poprzednim czas oczekiwania w korkach wydłużył się w 2022 roku w ośmiu z 10 miast o największej liczbie korków i ponownie jest powyżej poziomu z 2019 roku.

Monachium to nadal najbardziej zakorkowane miasto w RFN. Przeciętny pasażer stracił tam w zeszłym roku 74 godziny z powodu zatłoczonych dróg w godzinach szczytu. W drugim w rankingu Berlinie było to 71 godzin, w Hamburgu w zeszłym roku osoby dojeżdżające do pracy musiały czekać łącznie 56 godzin.

– W porównaniu międzynarodowym są to jednak wartości bardzo niskie - zauważa portal.

Jeśli spojrzeć na godziny korków w metropoliach, takich jak Londyn, Chicago i Paryż, to ruch samochodowy w Niemczech wydaje się stosunkowo płynny. W ubiegłym roku kierowcy w stolicy Wielkiej Brytanii spędzili w korkach średnio 156 godzin, w Chicago - 155, a w Paryżu - 138.


CZYTAJ TAKŻE:


PAP/ bml/ ap/ bp

Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.