Główny Inspektor Transportu Drogowego zaznaczył, że odcinkowe pomiary prędkości dyscyplinują kierowców i znacznie poprawiają bezpieczeństwo na polskich drogach.
- Nasze dotychczasowe statystyki to pokazują. W miejscach, w których ginęli ludzie, w których było sporo osób rannych, gdzie dochodziło do wypadków, po zamontowaniu odcinkowych pomiarów prędkości można powiedzieć, że ruch się uspokaja - powiedział.
Dodał, że od 50 do 80 proc. zmniejsza się tam liczba wypadków i osób rannych, a niejednokrotnie o 100 proc. zmniejsza się liczba zabitych.
- Zaletą odcinkowych pomiarów prędkości jest to, że kierowca musi jechać ze stałą prędkością przez cały odcinek. Jeżeli przekroczy średnią prędkość, rejestrowane jest naruszenie. W chwili obecnej Inspekcja Transportu Drogowego dysponuje ponad 500 urządzeniami do kontroli prędkości. Są to fotoradary punktowe stacjonarne, odcinkowe pomiary prędkości, rejestratory przejazdu na czerwonym świetle oraz nieoznakowane pojazdy wyposażone w fotorejestratory - wyliczył.
-
Zaznaczył, że system Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym rozwija się.
- Realizujemy projekt o wartości 162 mln zł finansowany z funduszy unijnych i w ramach tego są już częściowo zakupione nowe fotoradary. Będzie ich 26. Zamontowane będą do pierwszego kwartału przyszłego roku - powiedział.
Dodał, że pojawi się również 39 nowych odcinkowych pomiarów prędkości, a umowa w tej sprawie zostanie podpisana w pierwszych miesiącach tego roku.
- Wczoraj została podpisana umowa na zakup 30 rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle, jak również wczoraj podpisaliśmy umowę z wykonawcą, który dostarczy nam 11 samochodów nieoznakowanych wyposażonych w fotorejestratory - powiedział.
Nowością będą rejestratory przejazdu na czerwonym świetle na najbardziej niebezpiecznych przejazdach kolejowych. Będzie ich ponad 100.
247 urządzeń zastąpi stare wysłużone fotoradary.
- Te wszystkie urządzenia stoją w miejscach niebezpiecznych, w których dochodzi do tragicznych wypadków drogowych. My jako ITD dostajemy mnóstwo próśb od lokalnych społeczności, od władz samorządowych, mieszkańców małych miejscowości o objęcie nadzorem automatycznym niebezpiecznych miejsc - mówił.
Od początku działalności CANARD takich wniosków wpłynęło ponad 3 tys.
Gajadhur poinformował, że przez 11 miesięcy tego roku - od stycznia do końca listopada - system Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym zarejestrował ponad 1 mln 364 tys. naruszeń limitów prędkości.
- To były przekroczenia zarejestrowane przez fotoradary stacjonarne, jak i urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości. Rekordzista poruszał się w obszarze zabudowanym w miejscowości Wanaty z prędkością 190 km/h przy ograniczeniu do 70 km/h, czyli przekroczył w obszarze zabudowanym prędkość o 120 km/h - przypomniał.
Wśród urządzeń rejestrujących rekordowe przekroczenia jest fotoradar stacjonarny w Warszawie przy ulicy Spacerowej i urządzenie do odcinkowego pomiaru prędkości, które funkcjonowało na budowanej autostradzie A1 w miejscowości Mroków pod Warszawą.
PAP/ mchom/ mark/ bp
CZYTAJ TAKŻE:
1.
2.
3.
4.