Zadłużenie branży motoryzacyjnej wzrosło w czasie pandemii o 18 proc.

Część z nas korzysta z prywatnego samochodu jedynie od święta. Ten stoi na parkingu/w garażu i tęskni za możliwością wyjechania na trasę (długie przestoje w używaniu auta nie wpływają dobrze na jego kondycję). To rozwiązanie generuje dodatkowo niepotrzebne (i nieproporcjonalne do wykorzystania pojazdu) koszty związane z opłatami za ubezpieczenie i przeglądy, wymianą części czy naprawami drobnych usterek.

Nie zdecydujemy się jednak na sprzedaż auta - zdarzają się sytuacje, gdy samochód jest po prostu niezbędny. Co możemy zrobić, gdy nie korzystamy z naszego pojazdu zbyt często? Wynająć go innym!

Teoretycznie samochód to jedna z większych inwestycji - zaraz po zakupie mieszkania lub domu. Okazuje się jednak, że w bardzo wielu przypadkach auto przez ponad 90 procent czasu stoi po prostu nieużywane. W takich sytuacjach wydaje się, że wynajem to idealna opcja!

Auto nie stoi samotnie na parkingu, a regularnie "trenuje". Dodatkowo możemy na tym po prostu zarobić! 

Dzięki wynajmowi, będziemy w stanie uzyskać dodatkowe środki np. na paliwo czy rachunki u mechanika. Do naszej kieszeni może wpłynąć sporo gotówki! Wszystko zależy jednak od tego, na jaki okres wynajmujemy pojazd, jaki model chcemy wypożyczyć i ile oczekujemy od potencjalnego klienta.

Wypożyczenie samochodu obcej osobie nie jest proste. Przed podjęciem decyzji warto zapoznać się z prawnymi konsekwencjami np. w momencie otrzymania mandatu z fotoradaru, uszkodzenia pojazdu czy kolizji ze strony osoby wynajmującej.

kw

CZYTAJ TAKŻE:

• Już niedługo spadną ceny paliw. Wiemy, kiedy nastąpi poprawa sytuacji
• BMW bez dotykowych ekranów - wszystko przez brak chipów
• Na polskich drogach przybędzie fotoradarów!